sobota, 21 maja 2016

"Jesteś moja, dzikusko"



Tytuł: Jesteś moja, dzikusko
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 312
Data wydania: 3.02.2016r.


Anthony Tolland-nastolatek, uczeń kończący prywatne liceum, często chamski, zarozumiały oraz mający nad wyraz wysokie mniemanie o sobie i sile jaką daje wypchany banknotami portfel rodziców. Chłopak jest wybuchowy, a z problemami radzi sobie przy użyciu pięści, co nie przeszkadza mu w podbijaniu serc koleżanek ze szkoły. Kiedy w jego życiu pojawia się rudowłosa Natalia, nie jest zachwycony perspektywą wprowadzenia jej w swoje środowisko. Nastawienie Antka do tajemniczej, cichej dziewczyny bardzo szybko się zmienia, budzi ona w nim emocje, których nigdy nie doświadczył, współczuje jej po tragedii jaka ją spotkała, a także często opiera się pokusie pocieszenia jej. Pewnego wieczoru spotyka ją u progu łazienki, ubraną w słodką koszulkę, z burzą potarganych włosów. Zaczyna wtedy patrzeć na nią jak na kobietę, którą z chęcią zabrałby do swego łóżka. Szybko okazuje się, że to dopiero początek ich wspólnej przygody-pełnego namiętności romansu, o którym nikt z domowników nie powinien się dowiedzieć.

Po przeczytaniu kilku stron powieści, nie byłam do końca przekonana czy będzie warto dotrwać do jej końca. Główny bohater zachowywał się jak rozpieszczony dzieciak, co wzbudziło we mnie irytację. Jednak brnąc przez kolejne rozdziały coraz bardziej zaczynałam wciągać się w tą historię i łączyć emocjonalnie z Antkiem i Natalią.
Bardzo mi się podobało...
1. ...to, że autorka nie próbowała na siłę wydłużać akcji, przez wiele zbędnych opisów otoczenia, które zazwyczaj najmniej interesują czytelnika. Omówienie pomieszczeń było zwięzłe, przyciągało uwagę na najistotniejszych punktach przez co poziom napięcia i wyczekiwania na rozwinięcie się danej sytuacji był idealnie utrzymany.
2. ...to, że sceny pocałunków, pieszczot były starannie dopracowane, przez co każdy dotyk był niemal odczuwalny. Dzięki temu można było maksymalnie wczuć się w intymność, w jakiej znajdowali się bohaterowie.
3. ...to, że Pani Agnieszka ukazała społeczeństwo szkolne z wielu stron. Uwydatniła ona problemy z jakimi muszą zmagać się uczniowie. Pokazała, że w gronie snobistycznych nastolatków z prywatnej szkoły nie ma miejsca na uprzejmość czy przyjaźń i często osoby uczciwe i sympatyczne są odrzucane, a nawet w pewnym stopniu prześladowane i wykorzystywane. 
Ta słodka, lekka, częściowo głęboko erotyczna opowieść otworzyła i przelała na moje serce gamę wszystkich możliwych uczuć i była tak niesamowicie przyjemna, że na pewno sięgnę po nią jeszcze nie raz.
Moja ocena to 10/10 

1 komentarz:

  1. Czytając powyższą recenzję, odczułam, że jest ona bardzo dokładnie przemyślana. Podoba mi się pomysł na wypunktowanie zalet książki w treści opinii. Czytałam „Jesteś moja dzikusko” niedługo po jej wydaniu. Przyznaję, że Pani Lingas- Łoniewska jest bardzo dokładna w opisywaniu swoich bohaterów, dobrze potrafi ich zobrazować czytelnikowi, pomijając jednocześnie zbędne szczegóły. Jednak tę książkę odebrałam jako lekką, możliwą do przeczytania gdziekolwiek i niewymagającą od czytelników lekturę. Nie jest zła, ale uważam, że autorka może się pochwalić lepszymi tekstami.

    Przesyłam pozdrowienia — Arianka z bloga: http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń